
Przedstawię Wam za chwilę sztuczki, które pozwolą zaoszczędzić nerwy i czas.


Nazwa manikiuru wzięła się stąd, że paznokcie są prawie w całości pomalowane,
z wyjątkiem półokrągłych, nagich miejsc w kształcie półksiężyców, u nasady paznokci. Te pozostawione obszary tworzą look, jaki modny był w latach 40. Sprawiają, że paznokcie wyglądają naprawdę glamour, nic więc dziwnego, że Królowa Szyku – Dita von Teese, sama stosuje półksiężycowe malowanie.
W połączeniu z jej zawsze nienagannie dobranymi strojami, takie zdobienie paznokcia nadaje całości klasyczny, efektowny wygląd.
Jak go uzyskać? Wybierz swój ulubiony, średni lub ciemny kolor lakieru (dla uzyskania lepszego kontrastu) i staraj się unikać obszarów blisko skórek. Nakładaj lakier etapami, malując niewielkie partie. Jeśli masz z natury wyraźniej zaznaczone
"księżyce", to oczywiście próbuj malować właśnie wzdłuż ich brzegów, używając ich jako wskazówki.

Pozwól, aby lakier wysechł całkowicie. Następnie używając małego syntetycznego pędzelka zanurzonego w bezzapachowym, bezacetonowym zmywaczu, kształtuj gładkie, czyste łuki. I oto on – półksiężycowy mani. Jeśli uważasz to za trudne, miej cierpliwość. Albo użyj okrągłych naklejek na paznokcie, które usuwasz po pomalowaniu.

Jeśli będziesz już bardziej biegła w tej sztuce, możesz nawet malować półksiężyce innym kolorem niż resztę paznokcia… ale ja potrzebowałabym kolejnego długiego weekendu, aby dać Ci jakieś sensowne wskazówki jak to zrobić.

< Poprzedni Artykuł | Następny Artykuł > |
---|