
Do takiego wniosku natchnęło mnie pewne zdarzenie, które miało miejsce, kiedy swego czasu wynajmowałem mieszkanie wraz z pełnym umeblowaniem. Otóż któregoś dnia wyszedłem z domu nie domykając drzwiczek, starej już dosyć, lodówki. Kiedy wróciłem po kilku dniach do apartamentu, urządzenie było już zepsute. Z racji tego, iż nie miałem zbyt wiele pieniędzy, a nie chciałem nadszarpywać swoich oszczędności, postanowiłem naprawić sprzęt samodzielnie. Wyjąłem więc za pomocą śrubokrętu i kombinerek popsutą sprężarkę. Następnie zaniosłem ją do punktu naprawczego, gdzie poprosiłem o wskazówki, dotyczące odpowiedniego zlutowania. Pracownik firmy pokierował mnie również do specjalistycznego sklepu z narzędziami, a przy okazji, już prywatnie, zaprosił na imprezę. Napełniony niezbędną wiedzą i dobrym humorem, wróciłem do mieszkania, gdzie krok po kroku, zrealizowałem plan naprawy lodówki. Udało się bez problemów. Tak więc polecam każdemu mężczyźnie, żeby zanim kupi nowy sprzęt, gdy dotychczasowy się zepsuje, zrobił rozeznanie w sposobie wykonania i spróbował sam dokonać reperacji. To tylko rozwija twórcze myślenie, a poza tym pozwala zaoszczędzić.
< Poprzedni Artykuł | Następny Artykuł > |
---|