Wiedeński architekt Denis Koustic ukończył wnętrze restauracji w swym rodzimym mieście w Austrii. Projekt zainspirowany był, jak mówi sam artysta: „Królową Elżbietą, reperem 50 Centem i dziewczyną z Tyrolu”. Idea zjednoczenia tych odmiennych światów w jednym pokoju i utworzenia z tych sprzeczności nowego rodzaju harmonijnej kompozycji stały się dominującym czynnikiem jego konceptu.
Nazwany Orlando di Castello projekt zawiera w sobie niestandardowe tapety z kwiecistymi wzorami, tapicerowane klocki rozrzucone na ścianach, dominuje tu jednak biel z metalowymi odblaskowymi elementami. Symbole, takie jak delikatne, stylizowane małe kwiaty i twarde metaliczne akcenty objawiają się w pomieszczeniu w niezliczonych wersjach, przyczyniając się do zbudowania silnych kontrastów. Ekscytujące poczucie przestrzeni otrzymujemy również poprzez nadanie nowych proporcji – listwy przypodłogowe przekształcają się w okładziny ścienne, lampy podłogowe przechodzą w lampy sufitowe, a duże panele dzielą się na coraz to mniejsze segmenty.
Wynikiem tych zabiegów jest surrealistyczny klimat pełen niespodzianek. Biały kolor dominujący w pokoju, świeżo niewinny i przyjazny, ma zróżnicowany i odmienny wpływ na różne rodzaje materiałów i powierzchni. Będąc w dialogu z metalicznymi, srebrnymi i lustrzanymi twardymi elementami, biel wielokrotnie traci swoją niewinność, dając znacznie cięższy efekt. Z drugiej strony białe tło zanurzone w ciepłym świetle daje ciepły złoty blask.
Wykorzystanie różnego rodzaju mebli do siedzenia (o rozmaitym kształcie i komforcie siedzenia) w różnych obszarach pokoju tworzy wrażenie rozdzielenia przestrzeni na strefy. Świadome ukierunkowanie oświetlenia, jak również starannie wybrane, lekkie kolory potęgują natomiast atmosferę w poszczególnych obszarach.
< Poprzedni Artykuł | Następny Artykuł > |
---|